Psychologiczne i społeczne skutki pandemii

Psychologiczne i społeczne skutki pandemii dotykają również siedlczan. Wynika to z danych policji oraz pełnomocnika do spraw rozwiązywania problemów uzależnień, przedstawionych na czwartkowej sesji Rady Miasta.

Policja odnotowała w minionym roku zauważalnie więcej przypadków przemocy domowej. Zaznaczyła jednak, że ma też nowe narzędzia do walki z tym zjawiskiem i z tych narzędzi korzysta. Chodzi tu o możliwość natychmiastowej izolacji sprawcy od ofiar.

Pełnomocnik prezydenta do spraw rozwiązywania problemów uzależnień poinformowała z kolei, że w porównaniu z rokiem 2019 w zeszłym roku pojawiło się ponad dwa razy więcej zgłoszeń do leczenia odwykowego: 50 zamiast 19. W dodatku dotyczyły one ludzi dwudziesto- i trzydziestoparoletnich, a nie jak dotąd czterdziesto- i pięćdziesięciolatków.

Rada miasta po raz kolejny zastanawiała się nad celowością tworzenia w Siedlcach izby wytrzeźwień. W opinii policji jest to niecelowe, a w czasie pandemii wręcz niewskazane. Placówka taka wymaga bowiem obsady lekarsko-pielęgniarskiej, a całej służbie zdrowia brakuje dramatycznie rąk do pracy. Koszt utworzenia i prowadzenia szacowany jest na ok. 1 mln zł. W zeszłym roku stróże prawa zgarnęli z ulic 120 osób, które potem dochodziły do siebie w policyjnej izbie zatrzymań.

Pojawiła się też informacja, że wiosną w Siedlcach zostanie przeprowadzana większa kampania antyprzemocowa. Obejmie ona nie tylko kwestię przemocy domowej, ale również przemocy w grupach rówieśniczych. Szykowane są ulotki oraz specjalne aplikacje na telefony komórkowe, które mają ułatwić kontakt z zajmującymi się tą problematyką instytucjami i organizacjami pozarządowymi.

fot. pixabay.com

AB [ja]