Region

Siedlce: „Ośmiu Wspaniałych” po raz XXVIII

Siedlce Wt. 10.05.2022 18:37:33
10
maj 2022

Opiekują się chorymi w hospicjach i młodszymi kolegami w szkole. Organizują pieniężne i rzeczowe zbiórki charytatywne. Mediują spory między kolegami. A przy tym wszystkim mają jeszcze czas na olimpiady przedmiotowe, aktorstwo, poezję i muzykę. Tacy są siedleccy laureaci konkursu „Ośmiu Wspaniałych”.

Samorządowy Konkurs Nastolatków „Ośmiu Wspaniałych” odbył się po raz pierwszy 29 lat temu jako lokalna impreza warszawska. Ale już po roku organizująca go fundacja „Świat na tak” miała zgłoszenia z 30 samorządów, w tym z Siedlec. Idea promocji młodzieżowego wolontariatu chwyciła i teraz konkurs odbywa się co roku w skali ogólnopolskiej. Ma dwa szczeble: lokalny i krajowy. W tym pierwszym kandydatów zgłaszają szkoły, instytucje i organizacje pozarządowe – wszyscy, którzy widzą u siebie wyróżniających się społecznym zaangażowaniem młodych ludzi. 10 maja w Białej Sali Miejskiego Ośrodka Kultury podsumowano etap miejski.

Powołana przez prezydenta miasta komisja pod przewodnictwem radnej Teresy Sikorskiej z dziewięciorga zgłoszonych osób wskazała czworo laureatów: Alicję Atay z Katolickiej Szkoły Podstawowej, Julię Cielemęcką ze Szkoły Podstawowej nr 1, Adriannę Lewczuk z I Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego i Oliwię Urban, absolwentkę II Liceum Ogólnokształcącego. Pozostałym pięciorgu przyznano wyróżnienia. Są to: Daria Połok ze Szkoły Podstawowej nr 2, Weronika Teca ze Szkoły Podstawowej nr 5, Krzysztof Witczuk ze Szkoły Podstawowej nr 6, Jakub Todorski z IV Liceum Ogólnokształcącego i Daria Wyrozębska ze Szkoły Podstawowej nr 9.

Reprezentantką Siedlec na poziomie ogólnopolskim będzie Alicja Atay. Finał odbędzie się 30 maja na Zamku Królewskim w Warszawie. Dodać trzeba, że w swej blisko trzydziestoletniej historii konkurs miał 190 laureatów w Siedlcach, z czego 9 osób zostało potem laureatami na szczeblu ogólnopolskim.

– W Siedlcach mamy już ponad trzy tysiące uchodźców. Dzisiaj widzimy, dlaczego tylu naszych mieszkańców otworzyło swoje serca i niesie pomoc. „Wspaniali” dają przykład, na którym możemy wzorować się my, dorośli – chwalił laureatów prezydent Siedlec, Andrzej Sitnik. – Jest takie powiedzenie, że jak się chce, to się da. Wy to „chcę” przełożyliście na dobro. Zawsze mogę liczyć na wolontariuszy – dodał reprezentujący biskupa siedleckiego ks. Paweł Zazuniak. – Nie siedzicie na kanapie, ale działacie według reguły „wyjdź na świat, zobacz, pomyśl, pomóż”. Poprawiacie świat, który szczególnie teraz wymaga odpowiedzi dobrem na zło – powiedział dyrektor siedleckiej delegatury mazowieckiego kuratorium, Adam Skup. – Pierwsza „Solidarność” wzięła się z tego, że ludzie się policzyli i zobaczyli, że jest ich wielu i mogą działać wspólnie. W tym konkursie też możemy się policzyć i to dobro pomnożyć – stwierdził ks. Paweł Siedlanowski z fundacji siedleckiego domowego hospicjum dla dzieci.
A co mówią o swojej pracy sami „Wspaniali”? Alicja Atay cieszy się z tego, że udaje się jej zainspirować do działania rówieśników: – Są osoby, które wiedząc, że jestem wolontariuszką w hospicjum, pytały jak można dołączyć. I kilka osób do udziału w wolontariacie zachęciłam.

Oliwia Urban, która na dzisiejszą galę przyszła prosto z egzaminu maturalnego, w wolontariacie działa już od ośmiu lat: – Zaczęło się od samorządu uczniowskiego, potem doszło harcerstwo. Nie zatrzymuję się, a nawet coraz bardziej się rozpędzam. Cały czas jest co robić i komu pomagać i pewnie zawsze będzie. Nie można się więc w tym zatrzymać.

Adrianna Lewczuk w wolontariacie kontynuuje tradycję rodzinną: – Moja mama zaczęła pracować w hospicjum i zaproponowała mi, żebym spróbowała. Lubię pomagać. To po prostu daje szczęście. Naprawdę nie trzeba wiele, by pomóc drugiemu człowiekowi.

Kolejnym pokoleniem wolontariuszy jest też Weronika Teca: – W zbiórki na WOŚP i Caritas wciągnęła mnie mama. Oprócz tego organizuję również małą pomoc sąsiedzką, taką jak zakupy czy wyprowadzenie psa. Satysfakcja jest ogromna, a przy okazji poznałam mnóstwo fajnych osób.

Krzysztof Witczuk skończył specjalne szkolenie z mediacji i stara się łagodzić spory między kolegami: – Zwykłe sprawy szkolne: ktoś kogoś popchnął na WF-ie, ktoś komuś coś zabrał. Jeśli nie są w stanie się dogadać, rozmawiam z każdym z osobna i staram się doprowadzić do tego, by podali sobie rękę na zgodę.

Jakub Todorski, który poza wolontariatem udziela się też w kulturze, mówi że lubi być tam, gdzie coś się dzieje: – Lubię kontakt z ludźmi. Przez wolontariat mogę wyjść z domu, zrobić coś pożytecznego i sprawia mi to dużo szczęścia i radości.

Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Adam Białczak
+48.500187558

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.